Witajcie dziewczyny!
Jak trzymacie się w te upalne dni? Przyznam szczerze, że bardzo lubię gdy jest ciepło, ale te upały już ledwo znoszę. Na szczęście moje włosy odczuwają je trochę lepiej niż ja i ostatnio nawet się nie buntują :) Niedziela dla włosów odbyła się wczoraj. Dziś zrobiłam zdjęcia włosom.
Co zrobiłam?
Jak trzymacie się w te upalne dni? Przyznam szczerze, że bardzo lubię gdy jest ciepło, ale te upały już ledwo znoszę. Na szczęście moje włosy odczuwają je trochę lepiej niż ja i ostatnio nawet się nie buntują :) Niedziela dla włosów odbyła się wczoraj. Dziś zrobiłam zdjęcia włosom.
Co zrobiłam?
- Naolejowałam włosy olejem lnianym na ok. 5 godzin.
- Na około 1,5 godziny od mycia wtarłam w skalp wodę brzozową Isany i wykonałam masaż skalpu dłońmi i masażerem.
- Umyłam włosy Facelle.
- Nałożyłam odżywkę Garniera Ultra Doux mango i kwiat tiare na około 7 minut. (to moje drugie podejście do tej odżywki)
- Zastosowałam płukankę cytrynową, by wygładzić łuski włosa i nadać im blasku (na litr wody sok z połowy cytryny).
- Po osuszeniu koszulką bawełnianą, nałożyłam odrobinkę odżywki b/s Joanna Naturia pokrzywa i zielona herbata, rozczesałam włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami, a w końcówki wtarłam silikonowe serum.
- Przez około 2 minuty ugniatałam włosy bawełnianą koszulką.
Efekty?
Włosy przede wszystkim baaaardzo błyszczą dzięki płukance, ale także odżywce Garniera. Odżywione i mięciutkie. Skręt mocniejszy niż zwykle, włosy odbite od nasady. Bałam się, że odżywka mango i kwiat tiare spuszy mi włosy, ponieważ zawiera w składzie pokaźną ilość olejku kokosowego i nie myliłam się - włosy po wyschnięciu były spuszone, najbardziej końcówki, ale na noc jak zwykle związałam je w koczek i dziś już są normalne :) Jestem bardzo zadowolona z odżywki Garniera, fajnie wpływa na moje włosy i obłędnie pachnie, a zapach utrzymuje się nawet na drugi dzień.
Z dzisiejszego wyglądu moich włosów również jestem zadowolona.
Rozpuściłam je tylko na chwile do zdjęć, a teraz noszę je w koczku, bo nie lubię jak mi gorąco w kark :D
Zdjęcia wykonane w świetle słońca.
Jak Wasze niedziele dla włosów?
Jestem ciekawa jak Wasze włosy reagują na upały,
piszcie koniecznie w komentarzach!
Pozdrawiam,
storm.
Ale gęste i pięknie pokręcone!! ;)) W upały też zawsze związuję włosy, bo mnie bardziej gryzą i strasznie grzeją :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję :) dokładnie, mnie też, a i dla włosów lepiej jak są związane
UsuńWyobrażam sobie, jak musi Ci być w nich gorąco ;)
OdpowiedzUsuńNo jest, ale da się wytrzymać :) wolę jednak w takie upały je związywać - dla mojego komfortu i dla bezpieczeństwa włosów :)
UsuńRewelacyjnie sie prezentuja, jaki blask i piekny skret :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńJakie masz cudowne włosy. Zazdroszczę Ci skrętu. :)
OdpowiedzUsuńDziękujęę :)
UsuńAle już długie. Ja odpuściłam sobie ostatnio mocniejszą pielęgnację, ale jutro wybieram się do fryzjera i znowu zamierzam o nie porządnie dbać.
OdpowiedzUsuńKrótkie są :D !
UsuńŻyczę powodzenia w dbaniu o włoski :)
Cudowne!! :))
OdpowiedzUsuńDziękiii :)
UsuńU mnie też ostatnio poszedł w ruch olej lniany i chyba w końcu znalazłam olej, który nie robi mi puchu :) Twoje włosy prezentują się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńU mnie olej lniany też bardzo dobrze się sprawdza :)
UsuńDziękuję :)
Ale piękne włosiska <3:)
OdpowiedzUsuń