Witajcie!
Na początku chcę Wam serdecznie podziękować za prawie 1000 dzisiejszych wyświetleń i mój wpis na głównej na flapi.pl. Bardzo się cieszę :) !
Przejdźmy do rzeczy, jak wyglądała moja dzisiejsza niedziela dla włosów?
Co zrobiłam?
Na godzinę przed myciem nałożyłam domową maskę (żółtko + łyżka oleju rycynowego + pół łyżki oliwy z oliwek + łyżka soku z cytryny + łyżka maski Isany z olejem arganowym)
Umyłam włosy Facelle
Nałożyłam na skalp białko kurze, które zostało mi z oddzielenia jaja, a na włosy odżywkę Garniera mango i kwiat tiare.
Spłukałam wszystko po 10 minutach i osuszyłam włosy bawełnianą koszulką.
Nałożyłam odrobinę odżywki Ziai b/s do codziennej pielęgnacji, rozczesałam włosy grzebieniem, w końcówki wtarłam kroplę silikonowego serum z Avonu.
Przez minutę ugniatałam włosy bawełnianą koszulką.
Na początku chcę Wam serdecznie podziękować za prawie 1000 dzisiejszych wyświetleń i mój wpis na głównej na flapi.pl. Bardzo się cieszę :) !
Przejdźmy do rzeczy, jak wyglądała moja dzisiejsza niedziela dla włosów?
Co zrobiłam?
Na godzinę przed myciem nałożyłam domową maskę (żółtko + łyżka oleju rycynowego + pół łyżki oliwy z oliwek + łyżka soku z cytryny + łyżka maski Isany z olejem arganowym)
Umyłam włosy Facelle
Nałożyłam na skalp białko kurze, które zostało mi z oddzielenia jaja, a na włosy odżywkę Garniera mango i kwiat tiare.
Spłukałam wszystko po 10 minutach i osuszyłam włosy bawełnianą koszulką.
Nałożyłam odrobinę odżywki Ziai b/s do codziennej pielęgnacji, rozczesałam włosy grzebieniem, w końcówki wtarłam kroplę silikonowego serum z Avonu.
Przez minutę ugniatałam włosy bawełnianą koszulką.
Włosy wyschły naturalnie.
Efekty?
Moje włosy uwielbiają tę maskę i za każdym razem są po niej takie, jakie kocham! Czyli sypkie, miłe w dotyku, dociążone, mega błyszczące i puszyste, a skręt bardzo fajny, zdefiniowany.
Żółtko kurze wspaniale wpływa na moje włosy, odżywia je i regeneruje, a oleje nawilżają nabłyszczają.
Aż żałuję, że tę maskę robię tak rzadko. Trzeba to zmienić!
Efekty na zdjęciach:
Wiem, że końcówki wymagają delikatnego podcięcia, ale zrobię to po powrocie z wyjazdu.
Właśnie, przy okazji żegnam się z Wami, wrócę pewnie za tydzień, ale będę Was w miarę możliwości podglądać i czytać :)
Buziaki, storm.
:)
Nigdy takiej maski nie próbowałam-zresztą jajko na włosach jakoś mnie nie kręci:)
OdpowiedzUsuńNa flapi.pl cieszy się powodzeniem mój wpis o drożdżowej masce domowej na włosy.
Zazdroszczę Ci tego skrętu :)
OdpowiedzUsuńWspaniały skręt! :) Loczki od samej góry, błyszczące i z objętością, coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie i ta objętość:)
OdpowiedzUsuńmasz piękne włosy!<3 zazdroszczę skrętu i bardzo podoba mi się Twój kolor;)
OdpowiedzUsuńA u mnie taka maska działa fatalnie. :D za to u Ciebie cudo.. <3
OdpowiedzUsuńMasz śliczne włosy :)) Nigdy nie próbowałam robić nic takiego z jajkiem :)
OdpowiedzUsuńJakie spiralki.Ja ciągle nie mogę się zdecydować na nałożenie żółtka na włosy.
OdpowiedzUsuńOjacie jakie fenomenalne włosy!!!! *.* Nie ma bata, dziś robię sobie ten Twój jajeczny rytuał :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńGenialny skręt! :DD
OdpowiedzUsuńmoje włosy na żółtko reagują puchem.. ale z tego co widzę to masz racje, Twoje bardzo je lubią :-)
OdpowiedzUsuńcudowne loki! z maska z zoltkiem rowniez sie polubilam, ale unikam soku z cytryny zeby nie rozjasnic wlosow :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy prezentują się mega Kochana! Szkoda, że moje nie przypadają za jajkiem ;) Udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńAle Ci się pokręciły :) Super! Ja niestety nie mam cierpliwości do takich domowych masek :p
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie włosy :-) Piękny kolor :-)
OdpowiedzUsuńO jaka piękna bujna fala kręconych włosów. Kochana zazdroszczę Ci tej fryzury :)
OdpowiedzUsuńjakie piekne loczki <3 zazdroszcze tak grubych wlosow ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że włosy odwdzięczyły ci się mega nawilżeniem <3 Przepiękne są, chciałabym mieć tak bujną czuprynę :)
OdpowiedzUsuń