Witajcie!
Tę maskę kupiłam stosunkowo niedawno, bo w minione wakacje. Zachęcona pozytywnymi opiniami i bardzo niską ceną, postanowiłam że też muszę ją wypróbować. Na szczęście już jest na wykończeniu, więc uznałam, że dziś ją zrecenzuję :)
Tę maskę kupiłam stosunkowo niedawno, bo w minione wakacje. Zachęcona pozytywnymi opiniami i bardzo niską ceną, postanowiłam że też muszę ją wypróbować. Na szczęście już jest na wykończeniu, więc uznałam, że dziś ją zrecenzuję :)
Od producenta i skład:
Skład maski całkiem w porządku, ale moje włosy zdecydowanie nie lubią się z większą ilością humektantów, a i olejek migdałowy też ostatnio za bardzo im nie odpowiada.
Opakowanie:
Żółta, poręczna i wygodna do trzymania w dłoni tubka o pojemności 150 ml.
Zapach:
Przyjemny, świeży, typowy dla drogeryjnych odżywek, niedrażniący.
Konsystencja i wydajność:
Zbita, gęsta konsystencja charakterystyczna dla maski. Na moje włosy muszę użyć jej bardzo dużo. Według mnie nie jest ani trochę wydajna. Mam ją ok. 2,5 miesiąca, używam sporadycznie, najwyżej raz na dwa tygodnie, a maska jest już na wykończeniu. Słabo...
Cena i dostępność:
Maska jest bardzo tania, bo kosztuje zaledwie 4,99 zł. Dostępna w Rossmanie.
Działanie:
Muszę przyznać, że bardzo zawiodłam się na tej masce. Oczekiwałam wspaniałego nawilżenia, wygładzenia, nabłyszczenia włosów, a co uzyskałam? Za każdym razem matowe, spuszone, lekkie włosy o nierównomiernym skręcie. Tu możecie zobaczyć efekty po użyciu tej maski: KLIK i KLIK.
Próbowałam zużyć maskę do emulgowania oleju, marne efekty. Tuningowałam ją półproduktami, też źle. Cały czas puch nie do ujarzmienia.
Słyszałam o masce wiele pozytywnych opinii, wiele dziewczyn bardzo sobie ją chwali. Moim włosom niestety w ogóle nie przypadła do gustu, totalny kit. Nie zakupię jej ponownie.
Używałyście tej maski?
Może u Was sprawdziła się lepiej?
Pozdrawiam, Storm.
Ja bardzo ją lubię i mam dobre wspomnienia z czasów jej używania. Szkoda, że Tobie nie pasuje :(
OdpowiedzUsuńhmm raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńNa pewno jej nie kupię :))
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że Isana nie służy moim włosom:(
OdpowiedzUsuńnie miałam jej choć jakiś czas temu się nad nią zastanawiałam lecz przypuszczam,że na moich włosach też nie byłoby cudów ;)
OdpowiedzUsuńJa jej nie mialam jeszcze wiec na pewno ją wypróbuje. Moze na mnie lepiej podziała: )
OdpowiedzUsuńU mnie w Rossmannie jej na całe szczęście nie ma, bo nawet bo Twojej niepochlebnej recenzji i tak bym ją pewnie kupiła:)
OdpowiedzUsuńHmm, może za dużo glicerynki, mnie niby kusi, ale właśnie się trochę tej gliceryny obawiam ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że i na moich włosach również by się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńNa moich kręconych włosach też niestety się nie sprawdziła. Sam puch :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła. Dobrze, że jej nie kupiłam. ;]
OdpowiedzUsuńszkoda, ze sie u Ciebie nie sprawdzila :( raczej nie wyprobuje jej na sobie :(
OdpowiedzUsuńmi tez niezbyt te maski isany leżą...
OdpowiedzUsuńNie mam dostępu do kosmetyków z tej firmy, ale podejrzewam, że maska by się u mnie nie sprawdziła - moje włosy nie przepadają za olejkami.
OdpowiedzUsuń