Cześć!
Wakacje niestety za mną, już za nimi tęsknię.
Dziś przychodzę do Was z ulubieńcami minionych dwóch miesięcy. Zapraszam do lektury :)
1. Odżywka Garnier Ultra Doux mango i kwiat tiare
Na początku obawiałam się jej przez olejek kokosowy w składzie. Niepotrzebnie, bo odżywka bardzo dobrze wpływa na moje włosy. Sprawia, że są niesamowicie miękkie i lśniące, a do tego pokochałam jej zapach, który utrzymuje się także po spłukaniu :)
2. Szampony Batiste
Latem moje włosy szybciej się przetłuszczały, wysokie temperatury nie najlepiej na nie wpływały. Poza tym często brakło mi czasu by zajmować się włosami. Szampon Batiste zawsze był w pogotowiu. Teraz nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji bez niego :) Wspaniale odświeża włosy i unosi je u nasady.
3. Lakier do paznokci Golden Rose nr. 348
Nigdy nie darzyłam ogromną sympatią lakierów Golden Rose, ale ten kolor to mój numer jeden! Miałam go już kilka lat temu i trudno mi było znaleźć podobny odcień, zwłaszcza że nie pamiętałam numeru lakieru. Uwielbiam takie stonowane kolory na paznokciach i ten jest teraz jednym z moich ulubionych :)
4. Podróbka Invisibobble
Kto powiedział, że podróbki nie mogą być dobre? Z tą gumką nie mogę się rozstać, noszę ją codziennie :) Nie wiem jak sprawdzają się oryginały Invisibobble (zamierzam je przetestować), ale ta jest bardzo dobra. Trzyma moje włosy, nie ściska ich za bardzo, nie wyrywa i przede wszystkim włosy się od niej nie odkształcają! To na pewno nie moja ostatnia taka gumka do włosów :)
5. Antybaktetryjna emulsja oczyszczająca twarz, dekolt i plecy Bielenda Pharm
Nigdy nie miałam szczęścia do tego typu produktów. Zazwyczaj były za mocne, naładowane alkoholem i mocno wysuszały mi cerę w ogóle nie pomagając w walce z niedoskonałościami skóry. Ta emulsja bardzo przypadła mi do gustu, bo po pierwsze świetnie oczyszcza, po drugie nie wysusza, po trzecie zawiera fajne składniki, a po czwarte moja skóra przez długi czas pozostaje matowa. Bardzo fajny kosmetyk :)
Postaram się w najbliższej przyszłości zrobić dokładniejsze recenzje wszystkich tych produktów.
Znacie te produkty?
Macie jakichś wakacyjnych ulubieńców?
Piszcie :)
Pozdrawiam,
Storm.
fajni ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńO... Batiste również tym latem mnie nie opuszczało! Było jak znalazł, w końcu zawsze w taką porę roku lubią się bardziej przetłuszczać.
OdpowiedzUsuń:)
Nie mialam zadnego z Twoich ulubiencow, ale odzywka Garnier i gumki bardzo mnie kusza :)
OdpowiedzUsuńa ja wciąż nie mogę się zdecydować co do suchych szamponów... ale tyle osób je poleca, że pewnie kupię na wypróbowanie małą tubę :) która wersja jest najlepsza Twoim zdaniem?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Próbowałam dwie wersje. Original i blush, obie bardzo przypadły mi do gustu :) Słyszałam, że przy wyborze Batiste nie należy zbytnio kierować się różnymi wersjami, różnią się one tylko zapachem :)
UsuńOdżywkę Garniera bardzo lubię, a ta antybakteryjna emulsja Bielendy zaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńzamierzam wypróbować Invisibobble, podróbkę jeśli wpadnie mi w ręce też, lubię suche szampony
OdpowiedzUsuńLubię te suche szampony z Batiste :)
OdpowiedzUsuńwww.beyourclown.blogspot.com
mam pytanie jak używasz suchego szamponu na tak kręconych włosach? mam tak samo kręcone jak ty i nie wiem jak go użyć :(
OdpowiedzUsuńDziękuję z góry za odpowiedź
Przychodzi mi jedna odpowiedź - normalnie :D Tak jak na prostych :) Po prostu psiukam tym szamponem z pewnej odległości na włosy przy nasadzie, a potem wmasowuję go palcami.
Usuńmoimi ulubieńcami również są suche szampony z Batiste i odżywka z Garniera. Zapach ma obłędny ;))
OdpowiedzUsuń