Temat poruszany na wielu blogach, dlatego nie będę się rozpisywać, a podam kilka najważniejszych wskazówek, by prawidłowo czesać włosy, bez zbędnego łamania i wyrywania :)
1. Po pierwsze i najważniejsze. Musisz określić jakie są Twoje włosy. Jeśli proste - czesz włosy gdy są już suche. Mokre są narażone na zniszczenia. Jeśli natomiast jesteś posiadaczką loków rozczesuj włosy na mokro. Jest to dla nich lepsze i zdrowsze. Włosów kręconych nie czeszemy na sucho, ponieważ uzyskamy efekt bardzo nieestetycznych, spuszonych kosmyków.
Jeśli chodzi o częstotliwość, to włosy proste czeszemy codziennie, najlepiej kilka razy, natomiast kręcone tylko po myciu.
2. Wybierz dobre czesadło.
Najlepiej jeśli zainwestowałabyś w szczotkę lub grzebień z naturalnego tworzywa. Syntetyczne są mniej bezpieczne dla włosów i mogą sprawić, że będą się one mocniej elektryzować.
Jeśli masz kręcone włosy, najlepiej jeśli wybrałabyś dla nich drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami. Dla prostowłosych najlepsze będą szczotki z naturalnym włosiem albo Tangle Teezer. A dlaczego? Świetnie rozczesują włosy, domykają łuski i sprawiają, że pasma są błyszczące, zdyscyplinowane i mniej się elektryzują ;)
Tangle-teezer
Grzebień The Body Shop
Szczotka z włosia dzika
Oto wpisy, które mogą pomóc Wam wybrać odpowiednie czesadło do włosów:
wizaż
wpis Dbaj-o-włosy
wpis Blondregeneracji
3. Kierunek czesania.
Aby nie wyrywać, nie łamać i nie szarpać włosów, czesanie zaczynamy od końcówek i stopniowo przesuwamy się ku górze. Robimy to spokojnie, nie szarpiemy. Gdy na swojej drodze napotkamy kołtun lub splątane włosy, to nie wyrywamy ich, a spokojnie rozplątujemy palcami.
4. By włosy łatwiej się rozczesywały, nałóż na nie odrobinę odżywki bez spłukiwania lub jedwabiu, możesz je również spryskać odżywką w sprayu. Zobaczysz, że grzebień sam będzie po nich sunął ;)
5. Pamiętaj o higienie.
O szczotki i grzebienie musimy dbać i pamiętać, by zawsze były czyste. Brudne i zakurzone będą również brudzić nasze włosy i sprawiać, że krócej będą świeże. Co jakiś czas (co 2 tygodnie/co miesiąc) myj swoje czesadła tak jak włosy - delikatnym szamponem i wodą. Następnie osusz je ręcznikiem.
Pamiętaj również o tym, że dzielenie się z innymi swoimi czesadłami może być przyczyną przenoszenia drobnoustrojów i łupieżu.
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, to piszcie w komentarzach.
Mam nadzieję, że wpis przyda się początkującym :)
Pozdrawiam,
Storm.
1. Po pierwsze i najważniejsze. Musisz określić jakie są Twoje włosy. Jeśli proste - czesz włosy gdy są już suche. Mokre są narażone na zniszczenia. Jeśli natomiast jesteś posiadaczką loków rozczesuj włosy na mokro. Jest to dla nich lepsze i zdrowsze. Włosów kręconych nie czeszemy na sucho, ponieważ uzyskamy efekt bardzo nieestetycznych, spuszonych kosmyków.
Jeśli chodzi o częstotliwość, to włosy proste czeszemy codziennie, najlepiej kilka razy, natomiast kręcone tylko po myciu.
2. Wybierz dobre czesadło.
Najlepiej jeśli zainwestowałabyś w szczotkę lub grzebień z naturalnego tworzywa. Syntetyczne są mniej bezpieczne dla włosów i mogą sprawić, że będą się one mocniej elektryzować.
Jeśli masz kręcone włosy, najlepiej jeśli wybrałabyś dla nich drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami. Dla prostowłosych najlepsze będą szczotki z naturalnym włosiem albo Tangle Teezer. A dlaczego? Świetnie rozczesują włosy, domykają łuski i sprawiają, że pasma są błyszczące, zdyscyplinowane i mniej się elektryzują ;)
Tangle-teezer
Grzebień The Body Shop
Szczotka z włosia dzika
Oto wpisy, które mogą pomóc Wam wybrać odpowiednie czesadło do włosów:
wizaż
wpis Dbaj-o-włosy
wpis Blondregeneracji
3. Kierunek czesania.
Aby nie wyrywać, nie łamać i nie szarpać włosów, czesanie zaczynamy od końcówek i stopniowo przesuwamy się ku górze. Robimy to spokojnie, nie szarpiemy. Gdy na swojej drodze napotkamy kołtun lub splątane włosy, to nie wyrywamy ich, a spokojnie rozplątujemy palcami.
4. By włosy łatwiej się rozczesywały, nałóż na nie odrobinę odżywki bez spłukiwania lub jedwabiu, możesz je również spryskać odżywką w sprayu. Zobaczysz, że grzebień sam będzie po nich sunął ;)
5. Pamiętaj o higienie.
O szczotki i grzebienie musimy dbać i pamiętać, by zawsze były czyste. Brudne i zakurzone będą również brudzić nasze włosy i sprawiać, że krócej będą świeże. Co jakiś czas (co 2 tygodnie/co miesiąc) myj swoje czesadła tak jak włosy - delikatnym szamponem i wodą. Następnie osusz je ręcznikiem.
Pamiętaj również o tym, że dzielenie się z innymi swoimi czesadłami może być przyczyną przenoszenia drobnoustrojów i łupieżu.
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, to piszcie w komentarzach.
Mam nadzieję, że wpis przyda się początkującym :)
Pozdrawiam,
Storm.
Czeszemy od końcówek? Nie wyobrażam sobie tego:-) tangle teezer mimo,że mam loki używam do rozczesywania kołtunów i przed nakładaniem oleju na włosy:-)
OdpowiedzUsuńTak, latwiej jest wtedy rozczesac wlosy i uporac sie z koltunami ;)
UsuńA ja używam TT tylko do włosów prostych, na sucho też nie przepadam, bo mam wrażenie, że rwie końcówki :(
OdpowiedzUsuńmimo, że mam proste włosy, nie wyobrażam sobie rozczesywania włosów na sucho. Robią się wtedy jak siano ;/ włosy rozczesuję kiedy są wilgotne, zawsze nakładam na nie olej, żeby się łatwiej je rozplątywało. Czeszę je najczęściej grzebieniem, ale w sumie wszystko się sprawdza ;) Ale to moje włosy, pewnie u innych czesanie na sucho sprawdza się lepiej ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że dawno nie myłam swoich grzebieni:) Ja swoje rozczesuję na mokro, ale też czeszę je kilka razy pomiędzy myciami, chociaż na listopad planuję miesiąc z pielęgnacją CG-czyli m.in mycie odżywką i nieczesanie suchych włosów i zobaczę co mi z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńJa swoje czeszę tylko na mokro po nałożeniu odżywki grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami lub po prosty palcami :)
OdpowiedzUsuńmiałam okazję testować grzebień TBS i jest świetny. :) Sama mam od nich szczotkę, która jest niezastąpiona, wygrywa nawet z TT. :)
OdpowiedzUsuńuff na szczęście w większości stosuję się do tych zasad :D
OdpowiedzUsuńJa mam proste włosy i na sucho nie jestem w stanie ich rozczesać. Już nie wspomnę o rozczesywaniu od końcówek - to masakra dla mych włosów :D
OdpowiedzUsuńprzydatny post :) przyznam, ze nie znalam patentu na zaczynanie czesania wlosow od koncowek :) buziaki :)
OdpowiedzUsuń