piątek, 17 kwietnia 2015

Jak wspomóc porost włosów?




Witajcie!



Akcja ,,Zapuśćmy się na wiosnę'' u Ewy trwa, a więc zostajemy w temacie wspomagania porostu włosów.
Jak wiadomo standardowo włosy rosną około 1 centymetr w miesiącu. Bardzo mało, prawda? Co zatem zrobić, aby przyspieszyć ich porost? Na to jest wiele sposobów. Jeżeli chcesz sprawić, by Twoje włosy rosły nawet 2-3 centymetry miesięcznie ( a to ponad 2 razy więcej niż przeciętnie!!), to ten wpis jest w sam raz dla Ciebie.



 źródło: zszywka.pl



1. Wcierki



W drogeriach, sklepach zielarskich i aptekach mamy szeroki wybór wcierek, które przed lub po myciu aplikujemy na skórę głowy i wcieramy opuszkami palców. Wcierki mają za zadanie hamować wypadanie, wzmacniać cebulki, redukować łupież i przyspieszać wzrost włosa. Do wyboru mamy wiele propozycji tego typu produktów, na przykład: Jantar (link do KWC), Joanna Rzepa (link do KWC), Seboradin (link do KWC), woda brzozowa np. Isany (link do KWC), woda pokrzywowa (link do KWC), serum przyspieszające wzrost Babuszki Agafii (link do KWC) oraz te, które możemy wykonać same, czyli np. wcierka z cebuli, wcierka z czosnku, wcierka z pokrzywy, wcierka z cynamonu i imbiru, wcierka z kozieradki (do kupienia w sklepach zielarskich i zdrową żywnością). Warto poszukać i znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Pamiętajcie, że wcierki w większości opierają się na alkoholu, który może podrażniać wrażliwców. Jest on jednak pożądany, ponieważ pomaga wniknąć potrzebnym substancjom wgłąb skóry.



2. Oleje


Oprócz tego, że nawilżają i koją suchą skórę głowy mogą również wspomagać wzrost włosa. Regularnie wcierane w skalp również pomagają w walce z łupieżem oraz wypadaniem włosów. Należy pamiętać, aby aplikować oleje przed myciem na max. 2 godziny, ponieważ dłużej trzymane mogą przynieść odwrotne efekty - obciążanie i wypadanie włosów. Przykładowe oleje do skóry głowy to SESA (link do KWC), łopianowy z czerwoną papryczką Green Pharmacy (link do KWC), łopianowy Green Pharmacy ze skrzypem (link do KWC) , olej z czarnuszki, olej musztardowy, olej rycynowy itd.



3. Regularne masaże


Jak wiadomo aplikując wcierki i oleje na skórę głowy powinno wykonać się krótki masaż. Ale nawet gdy nic nie wcieramy możemy zafundować sobie taką technikę przyspieszania porostu. Odpowiednio wykonany
(i regularny) masaż skóry głowy pobudzi krążenie krwi, a co za tym idzie przyspieszy wzrost włosów. Do masażu możemy oprócz własnych (lub cudzych :D) rąk użyć tego oto magicznego urządzenia:







4. Picie drożdży



Wiele dziewczyn nie wyobraża sobie takiej kuracji, ale uwierzcie mi na słowo - efekty są świetne. Włosy rosną ,,jak na drożdżach'' i to dosłownie ;) Dużo osób twierdzi, że to właśnie picie drożdży przynosi u nich najlepsze efekty jeśli chodzi o przyspieszanie porostu. Należy pamiętać, aby dobrze je przygotować (zabić je), bo inaczej może rozboleć nas brzuch. Kuracja drożdżowa nie powinna trwać dłużej niż 3 miesiące.




5. Picie skrzypopokrzywy i siemienia lnianego



Kolejne dwie kuracje, które przynoszą pozytywne efekty jeśli chodzi o porost naszych włosów. Tak jak przy piciu drożdży gwarantowany wysyp baby hair, a poza tym duża dawka cennych składników ;)


 

6. Przyjmowanie suplementów i witamin



Pisałam Wam w ostatnim wpisie, że przyjmuję witaminę B, która daje u mnie pozytywne efekty jeśli chodzi o przyrost, ale także o stan paznokci. Pamiętam jeszcze, że świetne rezultaty przyniosło mi przyjmowanie suplementu SkrzypStrong, który kupiłam w Superpharmie. Wszystkie suplementy oparte na witaminach B, H, a także na cynku i krzemie czy skrzypie i pokrzywie (np. SkrzypoVita) mogą przynieść bardzo dobre efekty jeśli chodzi o włosy ;)



7. Picie oleju


Tutaj najlepiej sprawdzi się olej lniany lub olej z wiesiołka (który ja sama przyjmowałam w kapsułkach i rzeczywiście działał). Najlepiej należy spożywać łyżkę takiego oleju dziennie. Zdaję sobie sprawę, że smak może odstraszać, ale może efekty są tego warte? ;)



Może słyszałyście również o metodzie inwersji czy wcieraniu w skalp maści końskiej. Te alternatywne sposoby przyspieszania porostu są znane od niedawna. Słyszałam o nich różne opinie. Jedne negatywne, drugie pozytywne. Na pewno warto zgłębić temat i co nieco o tym poczytać, aby wybrać co dla nas jest najlepsze ;)




Dodałybyście coś do mojej listy?
Jak Wy wspomagacie porost swoich włosów?
Piszcie koniecznie,
Pozdrawiam,
Storm.



19 komentarzy:

  1. Świetnie działa wcieranie naparu z kozieradki.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie dobrze spisuje się Jantar ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu tez go używałam i pamiętam, że przyniósł naprawdę dobre efekty.

      Usuń
  3. Jantar oraz olejek rycynowy. Polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem na etapie wcierania olejku GP z papryczką. Jestem bardzo ciekawa czy będą efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dawał lepsze efekty na długości niż na skórze.

      Usuń
  5. Wcierki, wcierki i jeszcze raz wcierki:-) to one u mnie najbardziej sprawdzają się jeżeli chodzi o przyspieszenie wzrostu:-) do drożdzy nie mogę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja aktualnie pije herbatę z pokrzywy, używam wcierki Seboradin Niger Lotion (czarna rzepa) oraz wykonuje masaż.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie drożdże działają najlepiej, niestety odstawiłam je na 2 tygodnie, bo pomimo prawidłowego zaparzania bardzo boli mnie żołądek po ich spożyciu ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że to nietolerancja na drożdże. Pomimo właściwego przygotowania będzie brzuch bolał. Niestety.

      Usuń
  8. Ja nie przyśpieszam wzrostu-nie bardzo mi na tym zależy.
    Swego czasu raz w tygodniu aplikowałam na skalp domową maskę drożdżową i widziałam znaczący przyrost.

    OdpowiedzUsuń
  9. Post jak zwykle bardzo fajny, ale zwróciłam uwagę na jedną rzecz dodatkowo - fotka ze Zszywki, której użyłaś, widnieje na zdjęciu profilowym jednej z blogerek na jej blogu i cały czas myślałam, że to jej włosy są na fotce :(

    OdpowiedzUsuń
  10. To coś do masażu jest boskie, świetne uczucie daje :D Myślę, że przy zapuszczaniu najważniejsze jest zapobieganie łamaniu się włosów, bo wtedy wyglądają, jakby stały w miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjny wpis Kochana :)! Co do drozdzy, zgodze sie w 100 procentach - wlosy rosna, jak na drozdzach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem zwolenniczką wcierek i olejów :) Suplementy wpływają też (niestety) na przyspieszenie porostu włosów na nogach etc :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja stosuje wcierkę Jantar, ale bez widocznych efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje włosy rosną jak chcą, niczym ich nie wspomagam. Łykam suplementy tylko wtedy, kiedy naprawdę mocno zaczynają wypadać, ale już dawno nic takiego się nie zdarzyło (odpukać w niemalowane). Do picia drożdży czy oleju nigdy bym się nie zmusiła.

    OdpowiedzUsuń