Witajcie!
Dzisiejszy post jest skierowany głównie do kręconowłosych, ale myślę, że prostowłose też są ciekawe :) Sama mam z natury kręcone, suche włosy i dobrze wiem jak wiele sprawiają problemów. Kręcone włosy są piękne, ale tylko wtedy gdy są odpowiednio pielęgnowane. Mam ogromną słabość do takich włosów i gdy widzę na ulicy dziewczynę z loczkami, które są suche, popalone i zniszczone, to zwyczajnie mam ochotę do niej podejść i je naolejować :D
Co więc zrobić, aby loki nie puszyły się podczas każdego wyjścia z domu i aby za każdym razem wyglądały efektownie?
źródło: zszywka.pl
1. Olejowanie
Niby banał, bo każde włosy potrzebują emolientów, ale ze względu na to, że kręcone włosy z natury są bardziej suche i matowe niż te proste, potrzebują ich więcej. Dlatego warto byłoby przynajmniej raz w tygodniu (wersja dla leniwych :D) naolejować kłaczki odpowiednim dla nich olejem (np. arganowym, lnianym, sezamowym). Oczywiście najlepiej robić to przed każdym myciem. Wtedy efekty przyjdą szybciej. Ja już po miesiącu systematycznego olejowania zauważyłam, że moje loki są bardziej mięsiste, przyjemniejsze w dotyku, błyszczące, mniej suche i matowe.
2. Nawilżanie
Nawilżacze takie jak aloes, miód czy gliceryna potrafią nieźle spuszyć kręciołki. Powinno się zatem używać ich w obecności emolientów, które zatrzymają to nawilżenie we włosach. Czyli np. spróbujcie przed myciem nałożyć na włosy serum: sok z aloesu + olej + woda i taką mieszanką spryskać włosy. Ja sama teraz siedzę z podobnym serum na głowie i liczę na dobre efekty :D
Każda kręconowłosa powinna mieć w swoich zasobach maskę bądź odżywkę humektantową (nawilżającą). Spróbujcie Naturvital z Natury, bądź tego Biovaxa lub tej odżywki. Do masek można dodawać od czasu do czasu łyżeczkę miodu / kilka kropel soku z aloesu / kilka kropel gliceryny, aby dodatkowo nawilżyć włosy. Należy jednak pamiętać, aby nie przesadzić z częstotliwością i ilością nakładania humektantów, ponieważ mogą przynieść efekt odwrotny do zamierzonego - spuszyć nasze włosy.
3. Proteiny
Proteiny wspaniale podbijają skręt, ale tylko wtedy gdy z nimi nie przesadzimy. Najlepiej nakładać proteinową maskę lub odżywkę raz na tydzień albo dwa. Pamiętajcie, by nałożyć ją w obecności emolientów. Wtedy ryzyko przeproteinowania jest mniejsze. Odpowiednie balansowanie między proteinami i emolientami może przynieść na kręciołkach wspaniałe efekty. Przykładowe kosmetyki z proteinami: maska jajeczna Babuszki Agafii, Nivea Long Repair, Kallos Latte, Biovax Keratyna i Jedwab. Ja uwielbiam domową maskę jajeczną KLIK. Przynosi wspaniałe efekty na moich włosach. Są po niej bardziej kręcone, puszyste i lśniące. Polecam ;)
4. Mycie
Włosy kręcone mimo, że często są grube i gęste, są również delikatne i takiego mycia potrzebują. Zapomnijcie o myciu kręciołków szamponami zdzierakami z SLS/SLeS i pomyślcie o delikatnych szamponach bez detergentów. Spróbujcie też mycia odżywką np. TĄ lub TĄ. Tę metodę pokochało mnóstwo kręconowłosych, ponieważ jest delikatna, często podbija skręt, a włosy wyglądają po takim myciu bardzo dobrze.
5. Suszenie
Zapomnij o codziennym suszeniu kręciołków! Zazwyczaj suszenie takich włosów kończy się niewiadomoczym na głowie oraz wielką, lwią szopą. Ja już nauczyłam się jak mniej więcej suszyć moje włosy, by dobrze wyglądały, ale i tak trudno pozbyć mi się puchu, który wtedy jest obecny na mojej głowie. Jeśli jednak musisz wysuszyć włosy, użyj chłodnego nawiewu suszarki i pomyśl o suszarce z dyfuzorem, która dodatkowo podbije skręt. Ja często również stosuję taki patent, że gdy suszę włosy to jednocześnie wgniatam w nie jakąś odżywkę bez spłukiwania lub żel. Najlepiej wyglądają gdy zostawię je, by wyschły naturalnie.
źródło: zszywka.pl
6. Czesanie
Wiele kręconowłosych popełnia zasadniczy błąd - czesze włosy gdy te są już suche, a potem dziwi się, że ma na głowie lwią grzywę ;d. Pamiętajcie, aby kręcone włosy czesać tylko i wyłącznie gdy są mokre. Używajcie wtedy najlepiej drewnianego grzebienia o szeroko rozstawionych ząbkach lub zwyczajnie przeczeszcie je palcami. Przed uczesaniem włosów najlepiej jest nałożyć na nie odrobinę odżywki bez spłukiwania. Wtedy lepiej się rozczesują i są dodatkowo zabezpieczone. TU przeczytacie jak odpowiednio czesać włosy.
7. Stylizacja
Wgniatanie pianek, żeli, mleczek czy balsamów do stylizacji podbija skręt i sprawia, że zostaje on efektowny na dłużej. Co ważne - uważajcie na stylizatory z alkoholem, ponieważ przesuszają delikatne z natury kręciołki. Spróbujcie też zrobić własny żel do włosów z siemienia lnianego - łyżkę siemienia gotujemy na wolnym ogniu z odrobiną wody. Mieszamy, aż zgęstnieje. Potem studzimy, przecedzamy i mamy dobry żel do włosów, a przy okazji w stu procentach naturalny ;)
8. Prostownica na bok!
Zdaję sobie sprawę, że wiele dziewczyn uzależniło się od tego narzędzia, ale warto byłoby jeśli nie odstawić na stałe, to przynajmniej ograniczyć używanie prostownicy. Kręcone włosy są piękne same w sobie, nie katujmy ich codziennie prostownicą ;) Wiem, że to trudne. Sama wolę gdy moje włosy są prostsze (takie bardziej fale), ale myślę, że warto poszukać mniej destrukcyjnych sposobów niż częste katowanie włosów wysoką temperaturą.
9. Delikatne traktowanie
W zasadzie to każde włosy powinnyśmy traktować delikatnie, dlatego pamiętajcie, aby nie spać w mokrych, rozpuszczonych włosach. Po umyciu nie trzyjcie ich szorstkim ręcznikiem. Czeszcie tylko na mokro. Używajcie delikatnych gumek bez metalowych elementów, a końcówki zabezpieczajcie silikonowym serum.
10. Pielęgnacja Curly Girl
Pisałam o niej co nieco w TYM poście, jednak nadal uważam, ze wypadałoby napisać o niej oddzielny wpis. Metoda CG polega przede wszystkim na tym, by odstawić wszelkiego rodzaju silikony i oblepiacze, które obciążają loki i tym samym sprawiają, że włosy mniej się kręcą. Wiele dziewczyn decyduje się na tę metodę, ja myślę jednak, że wszystko ma swój umiar. Czasami pozwalam sobie na silikony w odżywkach czy maskach (nie mówiąc już o silikonowym serum na końcówki). Kręconowłose, których loki są bardzo zniszczone, suche, poplątane tym bardziej powinny pamiętać, by od czasu do czasu fundować swoim kłaczkom kosmetyk z silikonami. Te dziewczyny, których włosy są dosyć zdrowe i nie sprawiają większych problemów mogą odstawić silikony i używać je naprawdę sporadycznie.
źródło: zszywka.pl
Jak Wy dbacie o swoje kręciołki? Macie swoje ulubione metody pielęgnacji?
Trzymajcie się,
Storm.