środa, 4 lutego 2015

Dlaczego moje włosy się rozprostowały? Patent na prostsze włosy



Cześć dziewczyny!



Zarówno w ostatniej niedzieli dla włosów jak i tej przed nią możecie zobaczyć, że moje włosy nie są już tak pokręcone jak zwykle. Przyznam szczerze, że przez dłuższy czas szukałam winowajcy, a gdy już znalazłam podejrzanego, musiałam jeszcze raz obadać czy się nie mylę ;)



Wszystko zaczęło się 2 tygodnie temu kiedy miała miejsce moja studniówka. Przed stylizacją włosów (a były to delikatne, dziewczęce fale), umyłam włosy oczyszczającym szamponem, a następnie nałożyłam na nie sporą ilość odżywki keratynowej z Syoss KLIK. Oto jej skład:



Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, Stearamidopropyl Dimethylamine, Citric Acid, Dimethicone, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Isopropyl Myristate, Hydrolyzed Keratin, Dimethiconol, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Panthenol, Glycerin, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Sodium Methylparaben, Parfum, Polyquaternium-10, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Linalool, Benzyl Alcohol, Limonene, Potassium Sorbate




Włosy po wysuszeniu na szczotce zostały potraktowane również specjalną prostownicą do loków, która nagrzała się do ponad 200 stopni (o zgrozo!). No ale cóż. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić, prawda :)?



Po imprezie przyszedł czas, aby zmyć z włosów wszystkie stylizatory, toteż na drugi dzień postanowiłam, że zafunduję im domowe SPA. Było mycie odżywką, długie maskowanie, odżywkowanie. Włosy pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia, ale czułam, że są mega sztywne i totalnie proste. Gdy całkowicie wyschły wyglądały mniej więcej tak:



(Żeby było jasne - zazwyczaj po wyprostowaniu moje włosy wytrzymują tylko do mycia. Potem znów zaczynają się kręcić, tu było inaczej)

















Na początku byłam przerażona. Gdzie są moje loki? A co jak już nigdy więcej włosy nie będą się kręcić? Myślałam, że może popaliły się od prostownicy, poniszczyły się i dlatego nie chcą być takie jak zawsze. Jednak nie wyglądały źle - przeciwnie. Wyglądały całkiem w porządku. Z dnia na dzień, z mycia na mycie włosy powoli zaczynały układać się w fale, a potem w loki.






Zaczęłam rozważać co mogło być powodem ich rozprostowania i na myśl przyszła mi keratynowa odżywka z Syossa. Keratyna + prostowanie? Coś zaczęło mi świtać ;) Ostatnio poprosiłam kuzynkę, by pomogła wykonać mi znowu podobny zabieg. Umyłam więc włosy i nałożyłam na nie jeszcze większą dawkę keratynowej odżywki. Następnie kuzynka wysuszyła mi je na szczotce i dokładnie pasmo po pasmie wyprostowała (tym razem niższą temperaturą, bo miałyśmy inną prostownicę). Włosy były IDEALNIE proste, mocno wygładzone, lśniące. Żaden włosek nie odstawał. No po prostu ich nie poznałam. Jeszcze nigdy moje włosy nie były tak totalnie proste. Szkoda, że nie zrobiłyśmy im wtedy zdjęcia. Po jakimś czasie znowu umyłam włosy. Sytuacja powtórzyła się - ponownie były mega sztywne, a gdy całkowicie wyschły, znowu moim oczom ukazały się delikatne falki, a nie moje naturalne kręciołki. Dziś mija 6 dni od wyprostowania, a włosy nadal nie są lokami, a delikatnymi falami. Sądzę, że po kilku myciach znowu wrócą ,,do siebie''.



W końcu znalazłam winowajcę :D I przyznaje, że taki efekt mi się podoba. Zawsze bardziej podobałam się sobie z delikatniejszym skrętem, a teraz mogę mieć taki przez dłuższy czas (jeśli tydzień/półtora można nazwać dłuższym czasem :D). Zdaję sobie sprawę, że takie prostowanie nie jest zbyt dobre dla włosów, ale przecież od czasu do czasu nic wielkiego się nie stanie ;)



A Wam jak podoba się taki efekt?
Wypróbowałybyście coś takiego na sobie?
Pozdrawiam,
Storm.

22 komentarze:

  1. Fajny patent:) wypróbuję mimo że mam proste włosy, ale chcę zobaczyć jak by wyglądały takie na maksa wygładzone. A jak długo yrzymałaś tą odżywkę na włosach?

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie efekt prawie całkowicie prostych włosów daje glutek z siemienia lnianego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, bardzo ciekawe :) Ja uwielbiam mój skręt i nie oddam go nigdy w życiu, za to moja mama myśli od jakiegoś czasu nad prostowaniem keratynowym, ale ciągle się waha - może spróbujemy najpierw Twojego patentu by sprawdzić jak się będzie z tym czuła :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mini prostowanie keratynowe :) Super pomysł dla kogoś kto chce trochę przedłużyć efekt prostowania. Ale nie na długie tygodnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dawno temu uzywalam tej odzywki, musze kiedys wyprobowac :) Fajnie, ze znalazlas swoj patent na proste wlosy i fale :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie wygladaja proste :)
    u mnie maski z keratyna właśnie podkreślają skręt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurczę - to mnie zdziwiłaś, coś troszkę jak keratynowe prostowanie chyba ;)
    Ciekawy efekt, choć ja kocham Twoje kręciołki no ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po kilku dniach też już za nimi zatęskniłam, jak widać na dłuższą metę proste włosy nie są dla mnie :D

      Usuń
  8. Ja mam problem ze skrętem kiedy moje włosy urosną do określonej długości ;/ wtedy zamiast grubych loków moje włosy to cienkie loczki ; /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak miałam bardzo długie włosy i prawie w ogóle niepocieniowane, to też loki były cieńsze :) Teraz jak są krótsze i pocieniowane, to układają się w grubsze loki.

      Usuń
  9. prawie jak keratynowe prostowanie, tyle że z mniejszą ilością keratyny ;P ja tak robiłam kiedyś ale na moich lekko falowanych włosach nie działało, choć jak widać u Ciebie na loczkach efekt jest przyzwoity i co najważniejsze nietrwały, czyli w sam raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Będę pamiętała jak przyjdzie mi do głowy wyprostować włosy. Przyznam że bardzo dawno tego nie robiłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jej. Niezła metoda na jakiś wyjazd, gdy nie chce się męczyć z lokami :). Pamiętam, że po laminowaniu żelatyną wyprostowałam włosy, to po ich umyciu, były prawie proste, ale jednak nie aż taki efekt jak u Ciebie :O. Mam pytanie, czy jak używałaś tej odzywki to olejowałaś, dodawałaś humekanty, miałaś mocno nawilżone włosy ? Wybacz, że tak wypytuję,ale ciekawi mnie ten efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie olejowałam ani nie używałam żadnych humektantów :) Po prostu szampon + odżywka Syoss

      Usuń
  12. Ooo nie no szok! Nigdy bym nie pomyślała, że to może tak działać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zafundowałaś sobie mini keratynowe prostowanie w domu :P

    OdpowiedzUsuń
  14. No to chyba kupię tę odżywkę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Całkiem fajny pomysł :) I na dodatek odkryty przypadkiem :D

    OdpowiedzUsuń